Kobiece wdzięki niejednemu zawróciły w głowie. Niestety, umiłowanie
płci pięknej czasami prowadzi do poważnych kłopotów. Niedawno przekonał się o
tym pewien mieszkaniec Będzina.
21 sierpnia mundurowi prowadzili w mieście akcję „Pieszy”.
Kontrolowali główne ulice, skrzyżowania i przejścia dla pieszych, czyli
miejsca, gdzie często dochodzi do potrąceń. Wyłapywali też tych, którzy łamali
przepisy drogowe i np. przechodzili przez jezdnie w niedozwolonych miejscach.
Tego dnia jedna z policjantek wyjątkowo wpadła w oko pewnemu
51 letniemu mężczyźnie. Jej urok podziałał na niego tak mocno, że jak później
wyznał funkcjonariuszom, zapragnął zostać przez nią skontrolowany. Niewiele
myśląc, złamał przepisy drogowe tylko po to, by wpaść w jej ręce.
Z całej sytuacji nie wywiązał się jednak płomienny romans, a
drogowy Casanova pewnie żałuje teraz swojego pochopnego kroku. Okazało się
bowiem, że pan od maja był poszukiwany listem gończym. Zamiast na romantyczną
kolację z piękną damą, trafił za kratki.
(Takal)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz