Żywność, opał na
zimę, środki czystości, ciepłe ubrania i buty dla dzieci. Zaspokojenie tych
podstawowych i najpilniejszych potrzeb przerasta budżet wielu rodzin. Części z
nich można pomóc, przyłączając się do akcji „Szlachetna Paczka”.
W połowie
listopada, na stronie szlachetnapaczka.pl, opublikowana została lista rodzin,
które czekają na wsparcie. W całym kraju jest ich ponad siedem tysięcy, w
Zagłębiu kilkadziesiąt. Dotarcie do nich i zebranie listy potrzeb było zadaniem
wolontariuszy stowarzyszenia Wiosna, organizującego akcję. Teraz można wybrać
którąś z nich i przygotować dla niej świąteczny prezent. Można to zrobić
samemu, ale też wspólnie, namawiając znajomych z pracy czy bliskich.
fot. Magdalena Nowak
W tym roku, tak
jak w latach ubiegłych, przekrój potrzeb jest szeroki. To m.in. żywność, środki
czystości, pościel, ręczniki czy obuwie. Są też te „większego kalibru”, jak np.
węgiel, kuchenka gazowa, meble, lodówka czy komputer. Na drodze do tego, żeby
zorganizować sobie to samemu, rodzinom stoją zwykle niskie dochody, choroba
rodzica albo dziecka, której leczenie pochłania ogromne koszty, albo brak
pracy, mimo licznych prób jej znalezienia.
Wolontariusze
przypominają, że równie ważne jest wsparcie niematerialne – pomoc prawna albo
propozycja pracy. Organizatorzy podkreślają, że Szlachetna Paczka ma być
impulsem dla potrzebujących, ma dodać im wiary w to, że mogą odmienić swój los.
Ma również pokazać, że w niedoli nie są zdani tylko na siebie i mogą liczyć na
pomocną dłoń.
- Szlachetna
Paczka opiera się na mechanizmie pośredniczenia. Sami nie udzielamy pomocy,
jedynie tworzymy struktury i narzędzia, dzięki którym darczyńcy i wolontariusze
mogą dzielić się z potrzebującymi. Pomagamy pomagać – podkreśla ks. Jacek
Stryczek, szef stowarzyszenia Wiosna, które organizuje akcję.
fot. Karol Pantelewicz
W tym roku
Szlachetna Paczka odbędzie się po raz trzynasty. W pierwszej edycji grupa
studentów z duszpasterstwa akademickiego w Krakowie kierowana przez ks. Jacka
Stryczka (dziś prezesa Stowarzyszenia WIOSNA) obdarowała 30 ubogich rodzin. W
2012 roku projekt organizowany był już w 432 miejscach w całej Polsce przez
7800 wolontariuszy. W zeszłym roku pomoc dotarła do 13 235 rodzin w
potrzebie, czyli do ponad 55 tys. osób żyjących w niezawinionej biedzie – osób
starszych, samotnych, rodzin dotkniętych chorobą lub niepełnosprawnością,
samotnych rodziców i rodzin wielodzietnych. Łączna liczba zaangażowanych w
projekt – wolontariuszy, darczyńców i obdarowanych – sięga 300 tys. osób.
Średnia wartość
prezentu wynosi 1700 zł, co oznacza, że łączna wartość pomocy sięga 22,5 mln
zł. Jedną paczkę przygotowywało średnio 17 darczyńców – były wśród nich
rodziny, grupy znajomych, współpracowników, klasy szkolne. Łącznie darczyńcami
zostało 225 tys. osób.
(TaKal)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz