niedziela, 26 stycznia 2014

Pijacka brawura

Zimowe, trudne warunki na drogach powinny skłaniać kierowców do ostrożniejszej jazdy. W piątek wieczorem nie podziałały na wyobraźnię pewnego dąbrowianina, który prowadzącą po alkoholu, zakończył jazdę na słupie w rejonie czeladzkiego M1.

BMW po pijackim rajdzie. fot. slaska.policja.gov.pl

W piątek, po godzinie 18, będzińscy policjanci zostali wezwani do kolizji w Czeladzi przy ul. Będzińskiej. Na miejscu okazało się, że kierujący samochodem marki BMW, 47- letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Po utracie panowania nad autem, uderzył w sygnalizator świetlny. Swoje zapewne zrobił też alkohol wypity przez mężczyznę. Okazało się bowiem, że miało go w organizmie ponad 2 promile.

Prowadzenie w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem. Grozi za nie utrata prawa jazdy i kara 2 lat pozbawienia wolności.

(red)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz