Mieszkanie
nieopodal zakładu przeróbki śmieci i kompostowni to nic
przyjemnego. Widmo takiego sąsiedztwa stanęło przed mieszkańcami
części dąbrowskiej dzielnicy Strzemieszyce. Ludzie boją się
przenikliwego fetoru i próbują zablokować inwestycję. Firma
zapewnia, że nie będzie uprzykrzać życia smrodem.
Kompostownię
przy ul. Puszkina, na terenie dawnych zakładów Strem, chce utworzyć
firma Remondis, odbierająca śmieci m.in. z Sosnowca. Już teraz
działa tam zakład produkcji paliwa alternatywnego. Ze zwożonych
odpadów sortuje się tzw. frakcję kaloryczną, która po
rozdrobnieniu i osuszeniu prasowana jest w specjalne płaty, które
zasilają piece w cementowniach.
Firma, planująca utworzenie kompostowni, odbiera odpady z Sosnowca.
Okoliczni
mieszkańcy podkreślają, że przy obecnym transporcie i przeróbce
odpadów po prostu śmierdzi, a gdy dojdzie jeszcze kompostownia, od
hałasu i smrodu nie będzie ucieczki. Pozwolenia na realizację
takich inwestycji wydaje prezydent miasta. Raport środowiskowy
przygotowany przez firmę, a także uwagi i zastrzeżenia mieszkańców
przekazał do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. RDOŚ, przed
wydaniem opinii w sprawie utworzenia kompostowni, wystąpiła do
inwestora o uzupełnienie raportu i odniesienie się m. in. do
kwestii zgłaszanych przez mieszkańców.
Do
firmy trafił apel, podpisany przez prawie 1 400 osób
sprzeciwiających się budowie kompostowni. Czytamy w nim m. in.
"Jako mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, a zwłaszcza Strzemieszyc
zwracamy się do Państwa z apelem o odstąpienie od planu utworzenia
kompostowni (…)Interes Państwa firmy to nie wszystko! Jest jeszcze
ludzki wymiar całej sprawy. Zyski nie mogą być ważniejsze od
dobra mieszkańców. Zaproponowana przez Państwa lokalizacja
znajduje się w samym środku osiedla domów jednorodzinnych!
Mieszkańcy zostaliby skazani na sąsiedztwo kompostowni i musieliby
żyć w towarzystwie odoru i hałasu powstającego przy dostarczaniu
i przeróbce odpadów. Sprzeciw przeciw budowie kompostowni nie jest
tylko wymysłem wąskiej grupki sąsiadów, zdanie to podziela wielu
mieszkańców dzielnicy, a także miasta. Swoją opinię wyrażaliśmy
już niejednokrotnie zgłaszając problem władzom i podpisując
petycję sprzeciwiającą się tej kontrowersyjnej inwestycji.
Wierzymy, że firma zmieni pomysł ulokowania kompostowni na inne
miejsce niż przy ulicy Puszkina, uwzględniając dobro całej
społeczności Dąbrowy Górniczej.(…)”.
Firma
Remondis tłumaczy, że planowana kompostowania będzie działać w
zamkniętych betonowych tunelach, wyposażonych w filtry powietrza, a
rozładunek odpadów odbywać będzie się w zamkniętych i
filtrowanych halach. Mieszkańców to nie przekonuje, na wszelkie
sposoby starają się zablokować inwestycję. Poparcia szukają m.
in. u radnych. Złożyli obywatelski projekt uchwały, wzywającej do
wydania odmownej decyzji dla przedsięwzięcia „Budowa instalacji
do biologicznego przetwarzania odpadów na terenie Zakładu Produkcji
Paliw Alternatywnych”. Chcą, by sprawą radni zajęli się podczas
sesji nadzwyczajnej.
O
sprawie będziemy informować na naszych łamach.
(TaKal)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz