Sporą dozą fantazji popisał się pewien senior z Dąbrowy.
Napędzany „wodą ognistą”, urządził sobie rajd koparką po ulicach. Jako że miał
promile we krwi, a pojazd nie był jego własnością, stanie przed obliczem sądu.
Była niedziela, 8 września. Ciepłe, słoneczne popołudnie. Ok.
godz. 16.20 mundurowi z komisariatu w Ząbkowicach otrzymali zgłoszenie o
koparko-ładowarce przemieszczającej się zygzakiem przez dzielnicę. Namierzenie
pojazdu nie było problemem. Po zatrzymaniu go, okazało się, że stery dzierżył
63-latek, solidnie „wzmocniony” trunkami. Badanie alkomatem wykazało 2,5
promila alkoholu w powietrzu wydychanym przez dziarskiego seniora. Pojazd
należał do pewnej firmy budowlanej, a niedzielny kierowca wypożyczył go bez wiedzy
i zgody właściciela.
Trudno wyrokować, co pchnęło mężczyznę do przejęcia wartego
prawie 130 tys. zł buldożera. Być może liczył, że znajdzie na niego nabywcę, a
może nie chodziło o szybki zarobek, tylko o pilne prace na działce albo mocne
wrażenia. Tak czy inaczej, pan ze swojego czynu będzie tłumaczył się przed
sądem. Za przejażdżkę cudzą własnością na podwójnym gazie grozi mu do 10 lat
pobytu za kratkami.
(ankar)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz