Efektownie, szybko i bez straty seta. Tak dąbrowskie siatkarki zagrały w pierwszym meczu nowego sezonu.
MKS podjął dziś Legionovię Legionowo.
- Mecz nam nie wyszedł. Zżarły nas nerwy i popełniłyśmy dużo błędów – podsumowała spotkanie Kinga Bąk, kapitan Legionovii Legionowo.
- Mecz nam nie wyszedł. Zżarły nas nerwy i popełniłyśmy dużo błędów – podsumowała spotkanie Kinga Bąk, kapitan Legionovii Legionowo.
W poniedziałkowy wieczór, na boisku hali „Centrum” niepodzielnie panowały gospodynie. W pierwszym secie zupełnie zdeklasowały rywalki, oddając im jedynie 11 „oczek”. Druga partia była bardziej wyrównana, jednak podopieczne Waldemara Kawki nie pozwoliły odebrać sobie zwycięstwa. Trzecia odsłona również należała do MKS-u, który przy stanie 25:16 zainkasował komplet punktów w premierowym starciu.
- Cieszymy się z wygranej, choć w naszej grze jest parę rzeczy do poprawki. Legionovia, popełniając dużo błędów, sama strzeliła sobie w kolano. My zagrałyśmy poprawnie – powiedziała Elżbieta Skowrońska, kapitan Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.
- Ela dobrze to oceniła. Sami strzeliliśmy sobie w kolano. Widoczna była trema i strach przed przeciwnikiem. Musimy jeszcze sporo popracować – podkreślił Maciej Kosmol, szkoleniowiec ekipy z Legionowa.
- Dzięki dużej liczbie sparingów przed sezonem, spokojnie i pewnie podeszliśmy do spotkania. Dodatkowo rywal zrobił nam dużo prezentów. Mimo to Legionovia to dobra drużyna, która w lidze może wiele zdziałać – stwierdził Waldemar Kawka, trener Tauron MKS.
Tytuł MVP otrzymała Katarzyna Zaroślińska. W niedzielę, w ramach drugiej kolejki ekstraklasy, MKS zagra na wyjeździe z Atomem Sopot.
1. kolejka Orlen Ligi
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Siódemka SK bank Legionovia Legionowo 3:0 (25:11, 25:20, 25:16)
(kape)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz