poniedziałek, 28 października 2013

25 lat Górniczego

Powstawał 10 lat, teraz ma już ich 25. Za jego budowę odpowiadały zagłębiowskie kopalnie. W chwili otwarcia był najnowocześniejszy w kraju. Obecnie próbuje polepszać standard i zakres usług.

Nowe wyposażenie szpitalne. fot. Witold Trólka/slaskie.pl

Szpital Górniczy w Sosnowcu, po dziesięciu latach budowy, pacjentów zaczął przyjmować 3 października 1988 r. Jego domeną było leczenie urazów powypadkowych oraz chorób zawodowych górników. Za powstanie poszczególnych oddziałów odpowiadały okoliczne kopalnie, całe przedsięwzięcie pilotowała kopalnia „Sosnowiec”. Po przełomie 1989r. kopalnie zaczęły znikać z pejzażu regionu. W 1999r. wprowadzono reformę administracyjną, wtedy też szpital został przejęty przez samorząd powstałego województwa śląskiego. Został przekształcony w wyspecjalizowane i wieloprofilowe Centrum Urazowe. Obecnie nosi nazwę nawiązującą do jego tradycji górniczej - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 5 im. św. Barbary. W zeszłym roku hospitalizowano w nim ok. 60 tys. pacjentów, a lekarze udzielili ok. 250 tys. porad. Działa w nim m. in. jeden z największych w województwie śląskim Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR). Trafiają tam m. in. ofiary poważnych wypadków. Często dowożone są śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Szpital specjalizuje się w przeszczepach rogówek – wykonuje ich prawie 200 rocznie. Niewykluczone, że w przyszłości oferować będzie przeszczepy skóry czy więzadeł. Od lat pobierane są w nim narządy, prowadzi również zabiegi karmienia pozajelitowego. W tym roku nie zabrakło ważnych inwestycji. Od sierpnia działa Bank Tkanek i Komórek wraz z nowoczesną pracownią hodowli komórkowych. Inwestycja pochłonęła ok. 3,2 mln zł. Pieniądze pochodziły z puli ministerstwa zdrowia. We wrześniu oddano do użytku cztery zmodernizowane sale operacyjne i dwa odnowione oddziały. Łącznie, od września 2012r., odnowiono dwadzieścia oddziałów, co kosztowało 66 mln zł. Przeszło połowę z tej kwoty wyłożył samorząd województwa. Reszta pochodzi z rezerwy budżetu państwa i środków własnych placówki. Remont sal operacyjnych kosztował ponad 18 mln, a sfinansowany został przez samorząd wojewódzki i szpital. W połowie października ruszył kompleks diagnostyczno-operacyjny dla pacjentów Centrum Urazowego. Jego koszt to ok. 4,8 mln zł, z czego część to środki unijne.

Obecnie szpital szykuje się do informatyzacji. Według zapowiedzi, ma być to duże udogodnienie dla pacjentów. Pozwoli zarejestrować się przez internet, a w poradniach powstaną systemy kolejkowe kierujące oczekującymi na wizytę. Utworzone zostaną elektroniczne systemy ewidencji leków i ich dystrybucji od apteki, przez oddziały, aż po indywidualnego pacjenta. Podobnie zarządzany będzie obieg dokumentacji związanej z analityką medyczną. Lekarze mają mieć dostęp do wszystkich danych pacjenta, przebiegu choroby i historii leczenia w szpitalu. W budynkach ma być również bezprzewodowy dostęp do internetu.

Co wyjdzie z tych ambitnych planów, przekonamy się niebawem. Dla chorych najważniejszy będzie jednak łatwy i szybki dostęp do specjalistów i usług medycznych.

(maler)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz