Powstały według technicznej myśli
węgierskich konstruktorów. Kursowały przepełnione, dojeżdżały z opóźnieniem,
przez długie lata były stałym element pejzażu wielu miast. W czwartek
„żegnajcie” powiedział im PKM Sosnowiec.
Mowa o wysłużonych, ale też
zasłużonych dla transportu publicznego, Ikarusach. 10 października, ostatni
będący w taborze PKM Sosnowiec, zjechał z ulic Zagłębia. Autobus zakończył swą
podróż w będzińskiej siedzibie firmy, przy ul. Promyka 30. Jednocześnie otwarto
tam Izbę Tradycji Komunikacji Miejskiej. Można zobaczyć w niej Ikarusa 280 i
260, Jelcza RTO, czyli popularnego „Ogórka”, Jelcza M11 oraz pojazd pogotowie
technicznego.
Na początku zwiedzanie będzie możliwe po wcześniejszym umówieniu się (tel. 32 263 50 16).
–Będziemy obserwować
zainteresowanie naszym projektem. Mamy nadzieje, że będzie na tyle duże, że
będziemy mogli otworzyć ją na stałe – informuje Marek Pikuła.
Przycinające się harmonijkowe
drzwi, dziurawa guma na przegubie, siedzenia pokryte dermą. Ikarusy miały swój specyficzny „urok”, ale
dowiozły do pracy czy szkoły miliony pasażerów. Teraz to już wspomnienia i historia, do obejrzenia
na wystawie.
(maler)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz