W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy
czas z letniego na zimowy. Przestawiając zegary z godz. 3 na 2,
„zyskujemy” 60 minut.
Dodatkową godzinę trzeba będzie
zwrócić w ostatni weekend marca, gdy przyjdzie czas letni.
Wtedy zmienimy wskazania zegarów z godz. 2 na 3.
Czas letni i zimowy stosuje się po to, żeby w ciągu dnia dłużej korzystać ze światła słonecznego. Ma to ograniczać zużycie energii elektrycznej. Słychać jednak głosy, że korzyści ekonomicznych nie ma z tego zbyt wiele. Zwraca się również uwagę na uciążliwości wynikające z dostosowania się do nowego rytmu dobowego, a także konieczność korygowania rozkładów jazdy czy lotów. Część państw odeszła od tego rozwiązania, ale kilkadziesiąt krajów na świecie wciąż stosuje czas letni i zimowy.
(red)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz